środa, 22 grudnia 2010

świątecznie


Z okazji świąt życzę wszystkim zaglądającym na mój blog wszystkiego najlepszego!
Do zobaczenia (poczytania) na blogu w nowym 2011 roku.

Izajasz tak proroczo zapowiadał przyjście Jezusa:

"Albowiem Dziecię narodziło się nam, a Syn jest nam dany; i spocznie panowanie na ramieniu Jego, a nazwą imię Jego: Przedziwny, Doradca, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju"
(Izajasza 9:6)

środa, 15 grudnia 2010

Zadziwiające ptaki, czyli samotność jest niezdrowa


Trochę o siewce azjatyckiej, gęsiach i innych ptakach...
Siewka azjatycka leci na przezimowanie z Alaski na Hawaje. W locie non stop musi przelecieć nad oceanem, bez możliwości pobrania pokarmu, gdyż po drodze nie ma wysp, a ponadto nie potrafi unosić się w wodzie. W czasie tego długiego, liczącego 4000 km lotu, uderzając bez przerwy skrzydłami, wykona niewyobrażalną ilość 250 000 takich uderzeń. Lot trwa 88 godzin. W czasie startu ptak waży przeciętnie 200 g, z czego 70 g odłożone jest w podściółce tłuszczowej. Te 70 g tłuszczu pełni funkcje materiału pędnego. Naukowcy obliczyli, że te 70 g tłuszczu są całkowicie zużyte po 70 godzinach! Zatem, po pokonaniu 81% czasu lotu - czyli dobre 800 km przed celem - dochodzi do śmiertelnego upadku ptaka do morza. Jednak jest inaczej! Dlaczego? Lecąc w formacji klinowej ptaki oszczędzają 23% energii i pewnie osiągają cel.



Podobnie jest z innymi ptakami. U gęsi (kazarka) oszczędność energetyczna przy locie w formacji klinowej wynosi 18%, a dla żurawi nawet 70%, jeśli podróżna gromada leci z prędkością 3/4 prędkości maksymalnej i liczy przynajmniej dwa tuziny sztuk.

Kto dał ptakom tę mądrość?

Informacje pochodzą z książki Wernera Gitta, Na początku była informacja, Wydawnictwo Theologos.

niedziela, 21 listopada 2010

piątek, 19 listopada 2010

Refleksja nad ofiarami terroru


18 listopada z grupą uczniów zwiedziliśmy Miejsce Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau. Pod opieką przewodników, młodzież zapoznała się z historią miejsca, które stało się symbolem Holokaustu i nazistowskich zbrodni popełnionych na Polakach, Romach i ludziach innych narodowości.

Jako przyczynek do refleksji polecam sentencję:
"Ci co zapominają o przeszłości, skazani są na jej powtarzanie" - Georg Santayana.











piątek, 17 września 2010

Sprzątanie Świata - spływ kajakowy

17 września z grupą 11 uczniów naszej szkoły uczestniczyliśmy w spływie kajakowym po rzece Skrwie Prawej. Spływ połączony był z akcją "Sprzątanie Świata", a jego organizatorami było Regionalne Centrum Edukacji Ekologicznej w Płocku we współpracy z Wydziałem Rolnictwa i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Płocku. Spływ okazał się dla nas nie lada wyzwaniem. Przemierzaliśmy odcinek Skrwy Prawej na trasie pomiędzy Sikorzem a Radotkami. W wielu miejscach musieliśmy przenosić kajaki ze względu na leżące w rzece konary drzew. Mogliśmy podziwiać przepiękne brzegi Skrwy - skarpy wznoszące się miejscami na 50-70 m n.p.m. Niestety w wielu miejscach można było zobaczyć ingerencję człowieka - pozostawione śmieci (butelki, puszki...). Nie odbyło się bez przygód, dwie osoby skąpały się w rzece, a właściwie nikt z nas nie dopłynął do celu, nie zamoczywszy sobie ubrania. Poniżej kilka zdjęć z wyprawy.

Przygotowania


Na szlaku











Dolina Skrwy Prawej








Sprzątanie śmieci


Trudy podróży


poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Kto zaprojektował dzięcioła?


Polecam artykuł pt. "Kto zaprojektował dzięcioła?" (kliknij na tytuł artykułu i czytaj)

czwartek, 12 sierpnia 2010

Mołdawskie drogi

Mołdawskie drogi pozostawiają wiele do życzenia...
Podobno rząd mołdawski otrzymał tyle pomocy finansowej na budowę dróg, że można by pokryć asfaltem całą Mołdawię. Jaka jest rzeczywistość? Poniżej kilka fotek.

Ulica w Kiszyniowie


Ulice w Străşeni (miasto ok. 20-25 tys. mieszkańców)




środa, 11 sierpnia 2010

Studnie w Mołdawii

Ze względu na brak wody z wodociągów, do których jesteśmy tak przyzwyczajeni w Polsce, w Mołdawii korzysta się ze studni. Studnie znajdują się wzdłuż ulic zarówno w miastach jak i na terenach wiejskich.

Studnia w Străşeni w pobliżu budynku policji


Studnia we wsi Bukovet


Studnia we wsi Penesesti (wykopana ręcznie na głębokość ok. 26m)


Studnia ze "stylowym" kubeczkiem do picia wody

wtorek, 10 sierpnia 2010

Mołdawia


Mołdawia - mały i piękny kraj pocięty głębokimi dolinami rzecznymi i wąwozami.
Większość powierzchni kraju zajmuje Wyżyna Besarabska, w której skład wchodzą m.in.: Wyżyna Naddniestrzańska, Wyżyna Środkowomołdawska i Wyżyna Tyhecka.
Mołdawia to kraj winnic, słoneczników, arbuzów, pomidorów, papryki...
Poniżej kilka zdjęć przedstawiających piękno Mołdawii.

Mołdawski krajobraz


Słoneczniki


Winogrona

sobota, 7 sierpnia 2010

MOLDOVA

Pozdrowienia z Mołdawii, z miejscowości Strășeni!

niedziela, 11 lipca 2010

Jezioro Sumino


Jezioro Sumino jest jednym z kilkudziesięciu jezior Pojezierza Gostynińskiego (najbardziej znane jeziora to Białe, Lucieńskie). Jest jeziorem rynnowym o niewielkiej powierzchni (36 ha) i głębokości maksymalnej 7m. W otoczeniu jeziora lasy i tereny rolnicze. Wody jeziora charakteryzują się wyraźną eutrofizacją.

poniedziałek, 5 lipca 2010

Gdzieś w Górach Sowich...


W pierwszych dniach lipca miałem możliwość na krótko przebywać w gminie Walim (w Środkowych Sudetach, u podnóża Gór Sowich, w malowniczej dolinie rzeki Walimki, na południowym wschodzie od Wałbrzycha). W skład gminy wchodzi 9 sołectw: Glinno, Jugowice, Dziećmorowice, Michałkowa, Niedźwiedzica, Olszyniec, Rzeczka, Walim i Zagórze Śląskie.
Najwyżej położony teren gminy znajduje się pod Szczytem Wielkiej Sowy - 1015 m. n.p.m.
Najważniejszym ciekiem gminy jest rzeka Bystrzyca zbierająca lokalne potoki górskie.




piątek, 25 czerwca 2010

Koniec roku szkolnego

Wreszcie wakacje. Wszystkim moim uczniom życzę udanego wakacyjnego wypoczynku. Miejcie się dobrze i do zobaczenia we wrześniu!

środa, 9 czerwca 2010

Zamek w Gostyninie


Trochę o zamku...
Zbudowany został na wzgórzu nad rzeką Skrwą przez książąt mazowieckich prawdopodobnie pod koniec XIV wieku. W XVI wieku został zaniedbany i podupadł, w początkach XVII wieku odbudowany. Zniszczony przez Szwedów w czasie potopu popadł w ruinę. W roku 1824 ruiny zamku z którego pozostała jedynie wieża z kaplicą oraz fragmenty muru przekazano gminie w celu budowy na ich miejscu kościoła ewangelickiego. Po zakończeniu II wojny światowej kościół przejęła parafia rzymskokatolicka i użytkowała go do roku 1978r. Dzięki staraniom władz miasta zamek został zrekonstruowany. 75 proc. zamku jest odbudowane na starym śladzie. Oryginalne są mury głównej sali zamkowej i połowa wieży, która pamięta XIV w.



Szkoda tylko, że zamek pozostaje zamknięty dla mieszkańców i wszystkich chętnych do jego zwiedzania...