Czego brakuje mowie, która ma nie być tylko sololoquium? Odpowiedź jest prosta, potrzeba słuchaczy. Niezależnie od tego jak wiele mówimy i jak ważne rzeczy mówimy, jeśli nie ma słuchaczy nasza mowa pozostaje tylko swoistym sololoquium...
Wołanie o słuchaczy jest chyba jednym z największych wołań obecnego pokolenia. Słuchaczy w domu, w szkole, w miejscu pracy [czyli dla mnie wciąż w szkole :)]... Nie jest sztuką mówić, ale sztuką jest być usłyszanym w dzisiejszej hałaśliwej i krzykliwej rzeczywistości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz