Irański pastor Youcef Nadarkhani (na zdjęciu), który odmówił wyrzeczenia się wiary w Chrystusa, czeka na egzekucję w irańskim więzieniu w prowincji Gilan. W środę wyrok skazujący za apostazję od islamu został podtrzymany przez sąd apelacyjny. Mężczyzna może zostać stracony jeszcze w środę lub w czwartek - donosi FOX News.34-letni pastor Nadarkhani, który utrzymuje że nigdy nie był muzułmaninem jako dorosły, ale ma islamskie korzenie, musi wyrzec się wiary w Jezusa Chrystusa - orzekł irański sąd.
Irańczyk odmówił. - Do czego miałbym wracać? Do bluźnierstwa sprzed mojej wiary w Chrystusa - powiedział pastor w środę. Gdy sąd powiedział, że chodzi o powrót do religii jego przodków, Nadarkhani odrzekł "nie mogę".
Źródło: tvn24.pl
Przez Iran przetaczają się fale aresztowań wyznawców Chrystusa. Nabożeństwa w kościołach są często monitorowane przez służbę bezpieczeństwa. Władze poddają szczególnej presji chrześcijan aktywnych w swych społecznościach. Są oni wzywani na przesłuchania, wtrącani do więzienia, a nawet bici. Chrześcijanie, którzy angażują się w zwiastowanie ewangelii muzułmanom, narażają się też na napaści ze strony islamskich ekstremistów. Naśladowcy Chrystusa w Iranie padają też ofiarą przemocy ze strony własnych rodzin. Mimo tych trudności kościół stale się rozwija. Według szacunków w Iranie żyje obecnie około 450 tys. chrześcijan. Ich pilną potrzebą jest dostęp do Pisma Świętego. Niestety w pierwszej połowie 2010 r. służba bezpieczeństwa skonfiskowała i spaliła setki Biblii. Była to pierwsza od dłuższego czasu tak duża i dotkliwa w skutkach akcja władz mająca na celu powstrzymanie ich dystrybucji.
Źródło: http://www.gpch.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz