środa, 28 grudnia 2016

TAJEMNICZY ŚWIAT DNA MORSKIEGO

Roman Fiedorcow, rosyjski rybak głębinowy z Murmańska, przedstawia nam tajemniczy świat dna morskiego. Zdjęcia potwornych zdobyczy wyłowionych z najgłębszych otchłani publikuje na Twitterze (https://twitter.com/rfedortsov)

Rosyjski rybak pracuje na specjalnym statku - trawlerze, który służy do połowu ryb dennych. Zdjęcia, które robi, przedstawiają stworzenia żyjące w głębinach m.in. w Morza Barentsa (część Oceanu Arktycznego) i Atlantyku.

Niektóre ze stworzeń żyją nawet na głębokości 2000 m w tzw. strefie batialnej, do której nie dochodzi już światło słoneczne. Dlatego właśnie część z nich jest czarna - to najlepszy kolor, aby pozostać niezauważonym w głębokich warstwach wody.

"I stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkie pływające istoty żywe, których pełno było w wodach..." (Rdz 1,21)
 
"Chwalcie PANA z ziemi, potwory morskie i wszystkie głębiny..." (Ps 148,7)
 


Źródło informacji: http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/wylowione-z-glebi-oceanu-wygladaja-jak-przybysze-z-innej-planety,220378,1,0.html

środa, 14 grudnia 2016

THE EAGLE HUNTRESS

Historia Aisholpan Nurgaiv, 13-letniej kazachskiej dziewczyny, żyjącej w północno-zachodniej Mongolii, która zostaje pierwszą, w dwunastopokoleniowej historii, dziewczyną – treserką orłów. Kazachowie, z prowincji Bayon-Ölgii, od stuleci zajmują się tresurą orłów – ptaków o rozpiętości skrzydeł ponad 2 metry i ostrych jak brzytwa pazurach. Od wczesnego średniowiecza polują z orłami i są wiernymi strażnikami tej tajemnej sztuki, przekazując ją z ojca na syna. Aisholpan ma naturalny dar komunikowania się z ptakami i dzięki temu tworzy z nimi trwałą więź.

czwartek, 8 grudnia 2016

WSPOMNIENIE SZLACHETNOŚCI W CZASACH NIENAWIŚCI

Ruiny budynku synagogi w Ciepielowie
Stary Ciepielów to niewielka miejscowość położona na południowych krańcach województwa mazowieckiego, około 40 km na południowy-wschód od Radomia.

W niedzielę 6 grudnia 1942 roku, w Ciepielowie,  niemieckie oddziały żandarmerii zamordowały, podpalając żywcem, wszystkich członków rodzin, które ukrywały w swych domach Żydów. 

Żydzi uznani przez Hitlera za „podludzi”, pasożytniczą populację, którą należy usunąć z życia społecznego stali się obiektem niewyobrażalnej nienawiści. 

Szczególne miejsce na mapie nazistowskiej nienawiści wobec Żydów przypadło Polsce, która stanowiła największe skupisko Żydów w ówczesnej Europie i drugie co do wielkości na świecie – po USA. Żydów gromadzono w gettach, gdzie ginęli z głodu i szerzących się epidemii. Następnie przeprowadzono ich masową zagładę w obozach koncentracyjnych. W żadnym też innym kraju na zachodzie Europy Niemcy nie karali śmiercią za pomaganie Żydom, tak jak miało to miejsce w okupowanej Polsce. 

Jednak to właśnie Polacy mają zaszczytne miejsce wśród narodów odznaczonych medalem „Sprawiedliwi wśród narodów świata” – ponad 6 tysięcy Polaków dostąpiło uhonorowania przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem. 

Szacuje się, że około 2,5 tysiąca Polaków zapłaciło życiem za pomaganie Żydom podczas okupacji. 

We wspomnianym Starym Ciepielowie zginęły 23 osoby – w większość dzieci. Były to rodziny: Kowalskich, Obuchniewiczów i Kosiorów. Jako pierwszą rozstrzelano ośmioosobową rodzinę Kosiorów, która ukrywała w piwnicy domu dwóch Żydów. Inni ginęli nie tylko od kul, ale także byli żywcem paleni w podpalonej stodole. Najmłodsza ofiara masakry liczyła 7 miesięcy, najstarsza – ok. 70 lat. Śmierć ponieśli też Żydzi, którym Polacy pomagali. 

Postanowieniem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z dnia 19 października 2009 małżeństwa Kowalskich, Kosiorów i Obuchiewiczów ze Starego Ciepielowa zostały pośmiertnie odznaczone Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
  
Szlachetność jest postawą rzadką i unikalną w świecie pełnym nienawiści i zbrodni. Każdy przejaw szlachetności, szczególnie tej okazywanej w czasach totalnego moralnego chaosu i deprawacji, zasługuje na uznanie i pamięć.

Do refleksji warto też polecić artykuł w tej właśnie tematyce: http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21097043,markowa-zydowska-smierc-polska-wina-wspolny-strach.html

AMAZING GRACE

Cudowna Boża łaska (ang. Amazing Grace, dosł. Zdumiewająca łaska) – angielski protestancki hymn autorstwa Johna Newtona – żeglarza i handlarza niewolników, który później duchownym anglikańskim, gorliwym ewangelistą i przeciwnikiem niewolnictwa. Pieśń pierwszy raz ukazała się w druku w książce Olney Hymns w 1779 roku.

środa, 16 listopada 2016

A CHUCK NORRIS POWIEDZIAŁ...

Jako młody człowiek odkryłem sens ciężkiej pracy. Skrajne ubóstwo, alkoholizm ojca, porzucenie przez niego rodziny oraz moja własna nieśmiałość to tylko kilka z przeszkód, którym musiałem stawić czoła w okresie dojrzewania. Moja matka zawsze powtarzała: "Bóg ma dla ciebie plan". I miała rację. (...) Żyjemy dzisiaj w kulturze, która promuje wygodę, a nie stawia wyzwań. Wszyscy starają się uciekać od trudności, unikać bólu i wymigiwać się od obowiązków. W przeszłości oczekiwano od młodych ludzi większego wkładu w życie społeczne. Współczesne społeczeństwo niewiele spodziewa się po nastolatkach - może jedynie pilnej nauki w szkole i wykonywania podstawowych prac w domu. Ponieważ nie oczekujemy od nich zbyt wiele, młodzi ludzie nie nabywają umiejętności życia.

Powyższe słowa Chuck Norris napisał jako wstęp do książki autorstwa Alexa i Bretta Harrisów pt. "Rób trudne rzeczy. Bunt nastolatków przeciw niskim oczekiwaniom".

Polecam tę książkę nie tylko pokoleniu dzisiejszych nastolatków, ale także pedagogom, rodzicom i wszystkim, którym sprawy młodego pokolenia są bliskie. Warto przeczytać.


WIELKA DZIURA


W Japonii, w mieście Fukuoka, w jednej z ulic pojawiła się wielka dziura. Wręcz gigantyczna: głęboka na 15 metrów, długa i szeroka na blisko 30 metrów. 

Co zrobili Japończycy?

Japończycy ogłosili procedurę przetargową. Najpierw był przetarg na projekt naprawy wraz z dokumentacją techniczną. Trwało to dość szybko, około 9 miesięcy. Potem, również w drodze przetargu, wyłoniono wykonawcę. 
 
Wykonawca po uprawomocnieniu się procedury przetargowej chciał przystąpić do pracy, jednak prokuratura wniosła akt oskarżenia, że w trakcie przetargu naruszono jakiś przepis, który stał się przyczyną dyskryminacji wobec jednego z podmiotów, który się zgłosił do przetargu... 
 
Sprawa w sądach trochę się przeciągała, więc władze kwestie naprawy dziury pozostawiły do rozwiązania obywatelom w formule Budżetu Obywatelskiego. To świetna inicjatywa, gdyż zwalnia z wielu obowiązków urzędników i pozwala im odetchnąć pośród trudów codziennej pracy... Ktoś napisał i złożył projekt naprawy drogi, więc poddano go pod głosowanie, niestety inne projekty zdobyły więcej głosów... Szkoda pomyśleli urzędnicy, a taki przydatny był ten projekt... Sprawa dziury wciąż spędzała sen z oczu lokalnym władzom. Gdzieś w tak zwanym "międzyczasie" zmieniły się władze, a te nowe stwierdziły, że sprawa dziury to przykład niegospodarności poprzedniej ekipy. Powołano komisję śledczą i znów trochę to trwało... 
 
W końcu po 5 latach od zdarzenia ogłoszono sukces. Udało się pozyskać wykonawcę, który przystąpił do pracy. Pracowano intensywnie przy pełnym wsparciu urzędniczym i nadzorze. Prace trwały niespełna 10 miesięcy. Na koniec jeszcze tylko okazało się, że nie wypłacono pieniędzy pracownikom, ale firma - wykonawca prac ogłosiła upadłość, więc wszelkie pracownicze roszczenia były bezzasadne. Przynajmniej jednak dziura zniknęła... 

Trochę mnie poniosła fantazja...

Tak naprawdę naprawa trwała 48 godzin. Serio? Zapytacie. Ano, serio, serio! 
 

wtorek, 15 listopada 2016

DROGI THOMASIE

Odpowiedź Alana Gasperoni – rzecznika prasowego reprezentacji San Marino dedykowaną Thomasowi Muellerowi można odnieść do wielu „przemądrzałych” i patrzących z pogardą na innych.

Tło wypowiedzi:

Reprezentacja Niemiec w piątkowym meczu kwalifikacyjnym do mistrzostw świata rozbiła San Marino 8:0. Thomas Mueller, który nie trafił do siatki ani razu, po końcowym gwizdku nie wyglądał na szczęśliwego.
- Takie mecze nie mają nic wspólnego z zawodową piłką. Nie potrafię zrozumieć sensu ich rozgrywania. Tym bardziej, że terminarz jest napięty, a my ponosimy niepotrzebne ryzyko - mówił.

Odpowiedź:

Drogi Thomasie, masz rację. Mecze takie, jak ten piątkowy, nic nie znaczą – dla ciebie. Z drugiej strony, nie musisz przecież przyjeżdżać do San Marino, by robić coś, co nie ma żadnego znaczenia. Możesz spędzić weekend ze swoją żoną, leżąc na sofie w luksusowej willi, albo wystąpić na imprezie jednego ze swoich sponsorów, by zarobić kolejne kilkaset tysięcy euro.

Podam ci jednak kilka powodów, dla których ten mecz miał znaczenie. Miał sens choćby dlatego, bo udowodnił ci, że nawet przeciwko tak słabej drużynie, jak nasza, możesz nie strzelić bramki. I nie mów, że nie wkurzałeś się, gdy nie mogłeś ograć Simonciniego. To spotkanie pokazało też tobie i twoim szefom, że piłka nożna nie należy do was, ale do ludzi, którzy kochają futbol, czyli nas wszystkich.

Mecz udowodnił też, że wy, Niemcy, nigdy się nie zmienicie, mimo że historia nauczyła was, że „dokuczanie” innym nie zawsze gwarantuje zwycięstwo. Przede wszystkim jednak utwierdziłem się w przekonaniu, że choć wasi piłkarze mogą nosić najpiękniejsze na świecie stroje Adidasa, to i tak pozostaną tymi, którzy do sandałów zakładają skarpetki.

Alan Gasperoni – rzecznik prasowy reprezentacji piłkarskiej San Marino

sobota, 12 listopada 2016

KOREA PÓŁNOCNA - NAJBARDZIEJ IZOLOWANY KRAJ ŚWIATA

ROZMOWA ;-)

Nie ma pewności, że rozmowa jest rzeczywista, ale z pewnością jest inspirująca :-) 
 
ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI ALARMOWEJ CANAL 106, NA WYBRZEŻU (GALICJA) POMIĘDZY HISZPANAMI A AMERYKANAMI 16 PAŹDZIERNIKA 1997 ROKU: 
 
Hiszpanie (w tle słychać trzaski):
Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
 
Amerykanie (trzaski w tle):
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
 
Hiszpanie:
Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji...
 
Amerykanie (inny głos):
Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.
 
Hiszpanie:
Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.
 
Amerykanie (ton głosu świadczący o wściekłości):
Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy się w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również silom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia się z drogi!
 
Hiszpanie:
Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.
 
Amerykanie:
OK. Przyjąłem, dziękuje.

PRZEŁĘCZ OCALONYCH

- Co was tak opóźnia, do cholery, kapitanie? Powinniście wyruszyć już 10 minut temu!
- Czekamy, sir
- Czekacie? Na co!?
- Aż szeregowy Doss skończy się modlić...
- A kim do cholery jest ten szeregowiec Doss?

Dialog z filmu: "Przełęcz ocalonych" (ang. Hacksaw Ridge) w reżyserii Mela Gibsona.

Film warto obejrzeć z uwagi na niezwykle ciekawą postać głównego bohatera Desmonda Thomasa Dossa – żołnierza Armii Stanów Zjednoczonych, pierwszej osoby w historii Stanów Zjednoczonych odmawiającej walki oraz noszenia broni, która jako sanitariusz otrzymała Honorowy Order Kongresu.

Film rozpoczyna się tekstem z Księgi Izajasza: "Czy nie wiesz i nie słyszałeś? PAN jest Bogiem Wiecznym, Stwórcą całego świata. Nie męczy się i nie nuży, niezgłębiona jest Jego mądrość. On daje moc strudzonemu i przymnaża sił bezsilnemu. Młodzieńcy męczą się i ustają, młodzi słaniają się i upadają, lecz ci, którzy ufają PANU, odzyskają siłę, tak jak orłom odrastają utracone pióra. Biegną, lecz się nie męczą, idą, ale nie słabną".

piątek, 11 listopada 2016

11 LISTOPADA


DREWNIANE DOMY W ROSJI

W całej Rosji tradycyjne drewniane domy, z których wiele stanowi przykład wspaniałego rzemieślniczego kunsztu, popadają w ruinę i zapomnienie z powodu zaniedbań, braku funduszy i exodusu mieszkańców wsi do miast.

W miejscowości Czerewkowo koło Archangielska na dalekiej północy, Tatiana mieszka w drewnianym domu, który ma ponad 120 lat - kiedyś, zdzierając tapety natknęła się na kawałek XIX-wiecznej gazety z "newsem" o niemieckim kanclerzu Bismarcku. Dom został zbudowany w tradycyjnym stylu chłopskim dla kupieckiej rodziny Gusewów, którzy zostali wypędzeni ze swojej posiadłości po rewolucji rosyjskiej z 1917 r. Jest nadal dość dobrze zachowany, z pięknymi rzeźbieniami na elewacjach, oryginalnymi zdobionymi drzwiami i malowanymi wnętrzami.

Aleksander Morozow, dyrektor miejscowego muzeum historii w miejscowości Borowsk w obwodzie kałuskim, na południowy zachód od Moskwy, mówi, że domy były budowane w Rosji z drewna od czasów starożytnych.

- Drewniane chaty, drewniane kościoły i kaplice, drewniane młyny na rzekach. Tylko obywateli bardzo bogatych stać było na budowanie na ceglanych fundamentach - mówi Morozow.
- Precyzja konstrukcji i umiejętności rzemieślników były takie, że zwykła chłopska chata była, jak zestaw klocków Lego. Można ją było bez ani jednego gwoździa złożyć, a potem rozłożyć, aby przenieść szybko w inne miejsce... Gwoździe były po prostu zbędne.



wtorek, 20 września 2016

"KRÓLESTWO" – FILM TWÓRCÓW MIKRO- I MAKROKOSMOSU


Film Królestwo zamyka słynny dokumentalno-przyrodniczy cykl Mikrokosmos i Makrokosmos. Tym razem twórcy zapraszają nas do niezwykłego świata prapuszczy, aby oczami jej mieszkańców odkryć przed nami historię natury, naszego kontynentu i człowieka od epoki lodowcowej do czasów współczesnych.

Zapierające dech w piersiach ujęcia zwierząt, fenomenalne obrazy przyrody i wyjątkowa rola Puszczy Białowieskiej, jedynego miejsca, które oddaje charakter lasu w postaci, w jakiej istniał tysiące lat temu – Królestwo to wspaniałe kinowe doświadczenie i niesamowita edukacyjna przygoda!

wtorek, 13 września 2016

czwartek, 8 września 2016

MACACA FUSCATA

Rewolucja technologiczna dociera także do makaków japońskich (Macaca fuscata). Odkąd pojawiły się smartfony zauważono zmniejszenie zainteresowania wśród makaków tradycyjnymi formami zabawy i spędzania wolnego czasu, takimi jak: lepienie kulek ze śniegu, skoki do gorącej wody, czy powszechne dotąd wzajemne przeczesywanie futra w celu usunięcia brudu. Naukowcy już dawno zaobserwowali istnienie u makaków bardzo ludzkiej cechy charakteru jaką jest mściwość. Teraz, dzięki smartfonom, ta cecha przybiera formę internetowego hejtu. No cóż, postęp...

czwartek, 1 września 2016

BUDOWANIE DRÓG, CZYLI CHIŃCZYK POTRAFI

Budowanie dróg na terenach górskich związane jest z koniecznością pokonywania licznych trudności. Zaprojektowanie drogi, to jedno, a jej wybudowanie to dopiero jest wyzwanie dla pracujących. Jednak do odważnych świat należy!
Zamieszczam kilka zdjęć z budowy drogi w jednym z regionów Chin (tak ku inspiracji).

Nie wszystko w życiu przychodzi łatwo... Do życia szkolnego ta prawda też się odnosi. Wszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym 2016/2017.